środa, 14 kwietnia 2010

Pyskaty - Bez granic

Co by nie powiedzieć numer jest kozak, tylko refren jest średni. Szkoda, że Termanology nie pojawił się na tym klipie. Po raz pierwszy w polskim rapie z resztą pojawił się raper ze Stanów, który jest aktualnie na tzw. "topie", a nie ktoś kogo wyciąga się dopiero wtedy kiedy wszyscy już o nim w Stanach zapomnieli jak np. Lil Dap z Group Home albo Chubb Rock. Track/klip zapowiada reedycję płyty "Pysk w Pysk". Żałuje przez to, że nabyłem "Pysk w Pysk" w pierwotnej wersji(oddam tanio w dobre ręce!), bo teraz to dopiero będzie ogień.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz